Napiszę dziś parę słów na temat peelingujących żeli pod prysznic od Joanny z serii Naturia Body. Miałam ogromną przyjemność przetestowania jednego z nich w moim ulubionym wariancie- zapachu arbuza.
Idealnie gładka, miękka i jędrna skóra to marzenie każdej kobiety.
Niestety szczególnie jesienią nie jest łatwo utrzymać ją w idealnym stanie... Ciepłe i pełne słońca lato wysuszyło i uszkodziło płaszcz lipidowy, przez co skóra nie jest w stanie utrzymać odpowiedniego nawilżenia a jesienne zmiany temperatur oraz wiatr nie pomagają w optymalnej pielęgnacji skóry.
Jednak nic straconego - na ratunek przyjdą nowe żele peelingujące pod prysznic Naturia body.
Formuła tych kosmetyków łączy właściwości niezwykle pachnącego żelu pod prysznic oraz drobnego peelingu, dzięki czemu możemy stosować je codziennie w trakcie kąpieli.Specjalnie opracowane receptury zawierają drobinki ścierające, które usuwają martwe komórki naskórka, doskonale oczyszczają skórę oraz zapewniają lepsze wchłanianie balsamów czy maseł odżywczych.
Idealne połączenie żelu pod prysznic i peelingu pobudzi metabolizm naszej skóry wpływając na poprawę jędrności i elastyczności oraz zagwarantuje,iż stanie się ona aksamitnie miękka i delikatna.
Żele peelingujące Naturia body - podobnie jak inne kosmetyki z linii Naturia -zawierają naturalne ekstrakty owocowe, które pielęgnują skórę oraz dostarczają wielu cennych witamin i mikroelementów.
Żele dostępne są w 5 wariantach zapachowych:
* Aromatyczny arbuz
* Pobudzająca limonka
* Nawilżające algi morskie
* Zmysłowy imbir
* Relaksująca zielona herbata
Zachęcam do kliknięcia "Czytaj dalej", znajduje się tam moja recenzja i fotorelacja.
Jakie są moje odczucia?
Butelka bardzo mi się spodobała- jest przezroczysta (dzięki czemu widać, ile produktu pozostało) oraz długa i smukła, więc pewnie leży w dłoni. Przemawia do mnie ten minimalizm. Na etykiecie umieszczone są tylko istotne informacje. Nakrętka jest stabilna, a otwieranie i zamykanie nie sprawia żadnego kłopotu. Ogólny design jak najbardziej na plus.
Jak widać, wybrałam opcję o zapachu arbuza i jestem zachwycona! Zapach jest świeży i soczysty, nie wyczuwam żadnych chemicznych dodatków. Kolor to malinowa czerwień. Konsystencja jest rzadka, w sam raz dla żelu pod prysznic. Gołym okiem widać, że specyfik zawiera czarne drobinki, łudząco przypominające drobinki maku. Jednakże ma w sobie również dużo mniejsze, przezroczyste drobinki.
Specyfik pieni się bardzo dobrze, przez co jest wydajny. Stosowałam zarówno na gąbkę, myjkę i dłonie i moje wrażenia są takie same. Peelingujące drobinki są łagodne, acz skuteczne. Nie ma mowy o podrażnieniu wrażliwej skóry (sama takową posiadam). Nie zauważyłam również reakcji alergicznych.
Naskórek jest znakomicie złuszczony. Świetnie oczyszcza i koi zmysły. Nadaje uczucie odświeżenia. Ponadto po dokładnym umyciu ciała specyfik bardzo szybko i łatwo się zmywa.
Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam, że moja skóra jest miękka i gładka. Wręcz delikatnie jedwabista. Zdecydowanie zauważyłam właściwości nawilżające i pielęgnujące. Ciało jest jędrniejsze i piękniejsze. Po prostu promienieje!
Idealnie nadaje się do codziennego stosowania.
Żel całkowicie mnie oczarował i zachwycił. Skuteczny, a zarazem łagodny. Moje odczucia są jak najbardziej pozytywne i po wykończeniu tego egzemplarza chętnie przymierzę się do kupna jeszcze kilku opcji zapachowych.
Jak dla mnie po prostu rewelacja. Z całego serca zachęcam do przetestowania tego cuda na własnej skórze!
Moja ocena: 5/5 Absolutnie bez wad!
Bardzo zachęcająca recenzja ;)
OdpowiedzUsuńCzyli rozumiem, że i ty wypróbujesz :)? Serdecznie zachęcam i dziękuję
UsuńArbuz i imbir najbardziej mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńArbuz jest rewelacyjny! Mnie kusi jeszcze limonka i algi :P
Usuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :* Miło czyta się takie słowa, niezwykle mnie to motywuje :) Również obserwuję!
Usuńostatnie zdjęcie jest świetne!;p
OdpowiedzUsuńmiałam Naturię i również polecam:)