Dziś chciałam Wam nieco opowiedzieć o moich ulubionych szminkach. Należy do nich również Max Factor Colour Elixir Lipstick, ale niestety skończyła mi się. Być może zaopatrzę się w nią ponownie ze względu na trwającą w Rossmannie promocję na kosmetyki kolorowe.
Od lewej:
*Bourjois, Rouge Edition, Rose Millesime #17,
*Rimmel, Lasting Finish by Kate Moss, #103,
*Essence, Wild Craft, Rosewood Hood #02,
*Wibo, Eliksir, #06,
*Essence, Dazzling Beige #58,
Tak na ustach prezentuje się nowość od Bourjois. Należy do kolekcji "night out".
17 Rose Millesime - róż w stylu vintage, delikatnie mieni się złotymi drobinkami, jest pełen światła, łatwy do noszenia i niezwykle romantyczny
Kolor jest piękny, intensywny, co zresztą widać na zdjęciach. Zawiera brokatowe drobinki. Możecie przeczytać moją recenzję szminki klikając TUTAJ <-
Rimmel by Kate, prześliczny, unikatowy kolor. W rzeczywistości nie wygląda aż tak fioletowo, ale kolor jest mocny. Długo utrzymuje się na ustach, dzięki niej wargi są pełniejsze. Odcienie z tej serii są matowe, czyli aktualnie najmodniejsze. W dodatku prześlicznie pachnie!
Pomadka z limitowanej serii Wild Craft od Essence nie powaliła mnie na kolana. Faktycznie, kolor jest oszałamiający. Bardzo naturalny, dodający uroku. Jednakże szminka okropnie się "topi". Większość czasu spędza w mojej lodówce, aniżeli w torebce... Trwałość również nie powala.
"Eliksir" od Wibo jest o wiele bardziej naturalna i ma właściwości nawilżające usta. Zdecydowanie nadaje się na co dzień. Nadaje pięknego połysku. Użyłam ją dopiero kilka razy, ale jest po prostu świetna. Wyjątkowo trwała.
Standardowa pomadka od Essence jak dla mnie nie ma konkretnego koloru. Najprędzej zakwalifikowałabym ją jednak do bardzo jasnego, subtelnego różu. Najbardziej w oczy rzucają się drobinki brokatu, ale nie przeszkadzają one w użytkowaniu. Całość wygląda ładnie, delikatnie.
Podsumowując, nie wiem, która jest moim faworytem. Na większe wyjścia oczywiście Rouge Edition, a na co dzień używam każdej po kolei, zależy od nastroju. Niedługo wezmę się za porządne recenzje, to tylko moje odczucia, gdyż szminki użytkuję bardzo krótki okres czasu. Jedno jest pewne- jak dla mnie pomadki biją na głowę różnego rodzaju błyszczyki i na pewno przy nich zostanę!
PS Podobają Wam się tego typu notki? Powinnam pisać je częściej czy raczej odpuścić sobie? Liczę na odpowiedzi, gdyż Wasza opinia jest dla mnie ważna.
świetne kolorki :) 2 z nich mam i ja ;)
OdpowiedzUsuńwiem, wiem, sprawdzałam po zakupach u Ciebie :D
UsuńNajbardziej mi się podoba Bourjois <3
OdpowiedzUsuńfenomenalna, polecam :)
UsuńMi najbardziej podoba się B i Wild Craft od Essence - kolorek pięknie naturalny
OdpowiedzUsuńteż mi się bardzo podoba, ale wkurza mnie to, że się topi :(
UsuńBourjois i Essence zdecydowanie najlepiej wyglądają :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory :) MI się najbardziej podoba ten u samej góry :)
OdpowiedzUsuń