2 lis 2013

Laminowanie włosów... Czyli coś, co wypróbowałam chyba jako ostatnia w blogosferze



Próbowałam już większości drogeryjnych wygładzających i nabłyszczających kosmetyków. Niewiele z nich dało pożądany przeze mnie efekt. 
Mam suche, a może nawet bardzo suche włosy, trochę zniszczone końcówki. Generalnie moje włosy wyglądają trochę sianowato, no i niestety puszą się. A ja lubię gładkie, miękkie i błyszczące włosy. Skusiłam się więc na tak zachwalany zabieg laminowania włosów żelatyną.


Po drodze do domu zaszłam do najbliższego spożywaczaka i kupiłam zwykłą żelatynę spożywczą. Koszt to ok. 3 zł.

Składniki, których potrzebujemy do wykonania zabiegu:
* 1  łyżka żelatyny
* 3 łyżki gorącej wody (nie wrzątku!)
* maska lub olejek do włosów

Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie i czekamy moment, aż mieszanina odrobinę zgęstnieje. Następnie dodałam solidną łyżkę maski do włosów. Ważne, by miała dość naturalny skład, by nie obciążyć za bardzo włosów. Stanowczo odradzam silikony, a polecam naturalne olejki zawarte w maskach, nawilżające i kondycjonujące składniki. Pamiętajcie, że odżywkę nakładamy na skalp!
A to maska Biovax z naturalnymi olejami, której ja użyłam:


Inne odżywki, których możecie użyć:
- Kallos, Cream al Latte,
-Garnier, Ultra Doux, awokado i karite,
Naprawdę polecam maski z bogatym składem. Nie wiem jak się sprawdzą oleje, ja nie próbuję, gdyż miałabym tłuste włosy już po spłukaniu mieszaniny.

Mieszankę nałożyłam na włosy jak maskę, po umyciu włosów i trzymałam ok. 40-45 minut.

Efekty, które zauważyłam PO zabiegu:
* naprawdę idealnie wygładzone włosy,
* miękkie w dotyku,
* lśniące zdrowym blaskiem,
* brak puszenia się i elektryzowania,
* łatwe do rozczesania,
* nieobciążone, lekkie, sypkie,
* nie plączące się i odporne na uszkodzenia włosy,
* wyglądają na o wiele zdrowsze i zadbane, niż są w rzeczywistości.

Ja jestem bardzo zadowolona z zabiegu laminowania włosów. Wiadomo- nie każde włosy lubią proteiny, więc sposób nie zawsze sprawdzi się tak dobrze jak u mnie. Na zdrowych włosach podejrzewam brak efektu, lub wręcz odwrotnie... Wiem, że laminowanie lubią dziewczyny z problemem suchych i puszących się włosów, ja również jak najbardziej polecam, gdyż wypróbowałam na sobie i jestem zadowolona.

PAMIĘTAJCIE!

-Dokładnie wypłukajcie włosy z mieszaniny,
-Zabieg wykonujcie raz na 3-4 mycia, gdyż może dojść do przeproteinowania włosów i pogorszenia ich stanu oraz wyglądu. Żelatyna ma w sobie bardzo dużą ilość protein.

Któraś z Was próbowała? Jesteście zadowolone z efektów? Bo ja niesamowicie :) Chciałabym laminować włosy codziennie, lecz wiem, że nie można.

7 komentarzy:

  1. WOW! Ja jeszcze nie próbowałam, a od dawna mam zamiar :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, ale świetny efekt uzyskałaś ;) jak z reklamy

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze co za efekt *.* dziś to sprawdze, bałąm się tego zabiegu, ale jak patrze na twoje zdjęcie muszemuszemusze!

    OdpowiedzUsuń
  4. To zdjęcie woich włosów czy jakieś przykładowe?:P Mi laminowanie pomogło za 1, 2razem, ale z czasem efekty były coraz mniejsze. Chyba mam coraz zdrowsze włosy i to dlatego:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwierz mi, nie jako ostatnia. Ja nigdy nie laminowałam włosów. Ale może powinnam?

    OdpowiedzUsuń
  6. Próbowałam i bardzo lubię efekt po. Trochę bałaganu wokól tego jest, ale warto. Raz na jakiś czas! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. powiem tak wlasnie teraz zrobilam ogolnie wlos mega odzywiony wlosy sypkie, efekt ogolnie spoko cos slabo z tym puszeniemm moze dlatego ze zle zrobilam :0 nie wiem. ale po wysuszeniu pusza mi sie. moze jeszcze przeciagne je prostownica beda wtedy naczej wygladaly. ale daje jednego plusika na 3 :) moze byc

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie niesamowicie ważny. Daj znać, co Ci się podobało, a co byś zmianił/a. Dziękuję! :-)

Labels

Powered by Blogger. Blogger Template by Intikali.org. Supported by Iskael and BlogSpot Design.