Po raz ostatni farbowałam włosy w lutym. Nie pamiętam już, jakiej farby użyłam, ale byłam bardzo niezadowolona z efektu, zwłaszcza, że w tym dniu miałam studniówkę. Włosy wyszły wściekle żółte, kurczakowe, mimo iż trzymałam farbę dłużej, niż zalecał producent. Nigdy wcześniej nie miałam z tym problemu i zwykłą, drogeryjną farbą uzyskiwałam efekt jasnego, chłodnego blondu.
Od tego czasu postanowiłam zrezygnować z farbowania włosów. Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek pofarbuję. Być może wrócę do naturalnego koloru, choć za nim nie przepadam.
A oto mój 3-miesięczny odrost:
Przyrost: 3 cm, co daje 1cm/miesiąc
Moje włosy niestety rosną bardzo wolno.
Jeśli chodzi o porost, przekonałam się, że mniej znaczy więcej. Parę miesięcy temu próbowałam m.in. drożdży i pokrzywy, jednak efekty mnie nie zadowoliły. Nie zauważyłam wzmocnienia "nowych" włosów ani baby hair. Od kilku dni wcieram popularny już Jantar.
Moja codzienna rutyna:
- codzienne mycie włosów, najczęściej metodą OMO.
- suszenie jonizującą suszarką z chłodnym nawiewem,
- jedwab/olejek na końcówki w celu ochrony,
- rozczesywanie na mokro grzebieniem z gęsto rozstawionymi ząbkami, na sucho grzebieniem z drewnianymi ząbkami.
- masaż skóry głowy, ok. 5 minut, czasem dodaję kilka kropel odżywki Jantar.
Pielęgnacja:
- szampon: Pantene Aqua Light,
- odżywka: Pantene Odnowa Nawilżenia, Garnier Awokado i Karite
- maska: Kallos Keratin, Argande, ProSalon z mlekiem i miodem
- serum Bioelixire Argan Oil, Garnier Goodbye Damage
Raz w miesiącu będę aktualizować moje zmagania.
Zapuszczacie włosy? Macie jakieś sprawdzone sposoby? :)
Tak, wracam do naturalnego koloru z rudego, chyba to gorsze niż z blondu. Włosy są ładniejsze, jak nie rozczesuję ich na mokro :) jak wyschną są praktycznie rozczesane, aż dziwię się jak mogłam tyle lat szarpać je i próbować rozczesywać na mokro.
OdpowiedzUsuńMoje odkąd ich nie farbuję i nie prostuję rozczesują się rewelacyjnie. Jak długo już zapuszczasz swoje naturalne włosy? :)
Usuń