5 lut 2013

AA Make Up, Kryjący podkład wygładzający, No 1

Jak już pisałam parę dni temu, miałam możliwość przetestowania kremu BB od Oceanic AA Make Up.  Ku mojej radości miałam także przyjemność stosowania kryjącego podkładu wygładzającego nr 1. 
Mam cerę trądzikową, z przebarwieniami i śladami po wypryskach. Zimą wszelkie niedoskonałości mojej cery są o wiele bardziej widoczne, więc od podkładu oczekuję naprawdę doskonałego krycia i długotrwałości. Czy ten produkt sprostał moim oczekiwaniom? Czytajcie dalej.


Opakowanie: zgrabna, nieelastyczna tubka o pojemności 30 ml. Zdecydowanie jest wyjątkowe, inne niż wszystkie, a jednak typowe dla produktów AA. Nakrętka jest odkręcana, co gwarantuje, że podkład nie otworzy się samoistnie.

Konsystencja: jest odpowiednio rzadka, typowa dla tego typu podkładów, a zarazem lekko kremowa. Rozsmarowuje się łatwo i równomiernie. Nawet niedoświadczone osoby nie powinny zrobić sobie nim krzywdy. Stosowany w odpowiedniej ilości nie tworzy maski. Jednakże nie polecam nakładać go warstwami i stopniować krycie. Chyba, że naprawdę potrafimy to robić.
Skóra po zastosowaniu jest aksamitna i niezwykle wygładzona.

Czytaj więcej...


Gama kolorystyczna: muszę przyznać, że jest dość nietypowa. Ciężko połapać się w odcieniach i to jest niestety słaba strona tego produktu. Ja, mimo cery stosunkowo jasnej wybrałam odcień numer 1, który jest dość ciemny, ale dobrze współgra z moim naturalnym odcieniem cery. Naprawdę nie ma żadnego kontrastu, idealnie się dopasowuje.
Jeśli chodzi o kolor, ja dobrałam do idealnie. Mam nadzieję, że i Wam się to uda.


Działanie: oczywiście oczekiwałam przede wszystkim intensywnego krycia. I nie zawiodłam się. Wszystkie niedoskonałości są sprytnie zakryte, a koloryt idealnie wyrównany. Buzia wygląda nieskazitelnie, nie za ciężko. W sam raz. Wiadomo, że podkłady kryjące nie są ultralekkie i zawsze będą drobne komplikacje, ale moim zdaniem trzeba je po prostu wyczuć. Wtedy efekt może być fenomenalny.
Cera jest niezwykle wygładzona i aksamitna. Suche skórki stają się mniej widoczne, a drobne krostki mniej wyczuwalne.
Twarz po użyciu wygląda o wiele lepiej, bynajmniej w moim wypadku. Nie wyobrażam sobie wyjścia na dwór bez podkładu przez straszne problemy z cerą, a w kryzysowe dni ten kosmetyk jest naprawdę niezastąpiony.
Ponadto nie zapycha porów, nie podrażnia, nie uczula. Jest długotrwały, utrzymuje się na twarzy ok. 5-6 h, w zależności od typu skóry. Pod koniec dnia można zauważyć malutkie plamki przez znikający podkład, ale można temu zaradzić stosując puder.


Ocena ogólna: wniosek nasuwa się sam- oceniam go bardzo pozytywnie. Pomagał mi w wielu naprawdę okropnych sytuacjach, gdy wręcz wstydziłam się wyjść z domu. Nadawał nieskazitelny wygląd cery, a przy okazji wygładzał ją. Idealnie współgra z moją trądzikową cerą nie zapychając ani nie obciążając jej. Zdecydowanie spełnił moje oczekiwania i obietnice producenta.
Podkład oczywiście zawiera drobne niedogodności (kolorystyka), ale zważywszy na wiele, naprawdę pozytywnych wad, te drobne minusy nie mają znaczenia. Zwłaszcza, że mimo wszystko fluid idealnie dopasowuje się do naturalnego odcienia cery.
Jeszcze raz powtórzę- jestem zadowolona. Oceniłabym go na mocną czwórkę.


Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.



Powyższy fakt nie ma wpływu na ocenę produktu.

9 komentarzy:

  1. Też miałam problem z kolorystyką. Wydaje się, że twój odcień jest bardzo naturalny, a jak patrzyłam w sklepie zdecydowałam się jednak na nr.3.

    OdpowiedzUsuń
  2. mialam i tez nie narzekalam,byc moze znow po niego siegne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny ten kolorek, jestem ciekawa jak zagrałby z moja karnacją :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda faktycznie całkiem przyzwoicie

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedyś go miałam ale mnie wysypało i miało niezadawalającą konsystencję ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze gdy kupuje podkład mam problem z kolorystyką.. Jedyny dobry, który odpowiadał mojej cerze był z firmy Pharmaceris. Polecam do wypróbowania ;]

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie niesamowicie ważny. Daj znać, co Ci się podobało, a co byś zmianił/a. Dziękuję! :-)

Labels

Powered by Blogger. Blogger Template by Intikali.org. Supported by Iskael and BlogSpot Design.