Na początku chciałabym Was przeprosić za moją ciągnącą się nieobecność i zaległość w notkach, ale niestety mam problemy z dostępem do komputera. W najbliższym czasie powinno się to zmienić i mam nadzieję, że wrócę wtedy z pełnią sił i energii do tworzenia nowych postów. Musicie jednak wiedzieć, że regularnie czytam, co u Was, ale nie mam możliwości komentowania.
Dziś chciałabym napisać kilka słów odnośnie mojej aktualnej pielęgnacji moich bardzo zniszczonych, naturalnie suchych włosów.
Od jakiegoś czasu przerzuciłam się na kosmetyki do włosów z bardziej naturalnym składem. Jedyny dopuszczalny przeze mnie "zły" składnik to SLS. Tak się złożyło, że miałam przyjemność przetestować szampon i odżywkę Herbal Care od Farmony ze skrzypem polnym (jest jeszcze kilka do wyboru).
Dlaczego akurat taka opcja? Zestaw ten jest przeznaczony dla włosów zniszczonych i wypadających, więc od razu pomyślałam o regeneracji i wzmocnieniu moich słabych włosów.
Producent obiecuje spektakularne efekty, a mianowicie:
* zdrowe, mocne włosy,
* większa grubość i objętość,
* wzmocniona odporność na uszkodzenia,
*zmniejszona podatność na łamanie i rozdwajanie końcówek.
Generalnie się z tym zgadzam, ale... zacznijmy od początku. Oba produkty mają ten sam naturalny, ziołowy zapach.
Opakowanie Jak widać, jest "w stylu retro". Zdecydowanie wyjątkowe, nie da się pomylić tej buteleczki z żadną inną, Zawiera 300 ml produktu i, co bardzo ważne dla mnie, jest przezroczysta, dzięki czemu widać dokładne zużycie.
Wydajność Generalnie jest całkiem niezła jak na szampon. Ilość (na ręce) wielkości nakrętki pozwala na dokładne umycie średniej długości włosów.
Działanie Od szamponu wymagam przede wszystkim łagodnego, acz skutecznego oczyszczenia- to jest jego główna rola. Muszę przyznać, że naprawdę pozostawia włosy i skórę głowy czyste, mimo zastosowanego wcześniej olejku (olejowanie). Nie plącze moich zniszczonych włosów, co jest dla mnie dużym atutem. Zdecydowanie je pielęgnuje. Są lekkie, miękkie i błyszczące.
Opakowanie Miękka tubka, zawierająca 200 ml produktu pozwala na całkowite zużycie odżywki. Nakrętka jest bardzo szczelna, ale łatwo ją otworzyć, nawet mokrymi rękoma.
Wydajność Moim zdaniem jest rewelacyjna. Oczywiście zależna od włosów.
Działanie Mimo przetłuszczających się oraz cienkich i delikatnych włosów, stosuję odżywkę w formie bez spłukiwania. Nie zauważyłam obciążenia, ani przyspieszenia przetłuszczania się. Kosmyki wydają się nawilżone, świetnie się rozczesują. Ponadto nie puszą się i nie elektryzują. Faktycznie nadaje im piękny, zdrowy i wypielęgnowany wygląd.
Podsumowanie Ten duet jest nie do przebicia! Kosmetyki idealnie się uzupełniają. Faktycznie wspomaga regenerację włosów! Są wzmocnione- nie wypadają jak wcześniej. Ponadto zauważalne jest odżywienie i zwiększona odporność na uszkodzenia i czynniki zewnętrzne. Odkąd działanie szamponu wzmocniłam odżywkę nastąpił po prostu przełom. Zdrowe, naturalnie piękne włosy- kiedyś moje marzenie, dziś rzeczywistość. Jestem maksymalnie usatysfakcjonowana. Kosmetyki do włosów bardziej znanych i o wiele droższych marek jak dla mnie są... niewystarczające. Herbal Care poprawia nie tylko wygląd, ale i kondycję włosa. Niewiarygodne "spektakularne efekty", które obiecywał producent jednak okazały się realne. Ten zestaw ze skrzypem zdecydowanie na dłużej zagości w mojej łazience.
PS WYNIKI KONKURSU OPUBLIKUJĘ DOPIERO POD KONIEC TYGODNIA!!!
SZYKUJĘ DLA WAS KOLEJNE ROZDANIE
właśnie mam zamiar przerzucić się na naturalny szampon! świetna recenzja! przekonałaś mnie :*
OdpowiedzUsuńcieszę się :*!
UsuńNie sądziłam, że sprawdzą się tak dobrze! Z szamponów Farmony uwielbiam Radical :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam malonową koleżankę i obserwuję! :)
Lubię tą firmę,a szampon muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuń