Jakiś czas temu postanowiłam spróbować kilku sprawdzonych przepisów na domowe maseczki do włosów. Niektóre z nich okazały się dla moich słabych kosmyków wybawieniem. Przygotowanie oraz efekty są świetne, więc raz na jakiś czas pozwalam sobie na taki zabieg w domu.
Dziś chciałabym podzielić się z Wami kilkoma przepisami.
Tradycyjna odżywcza maseczka do zniszczonych włosów
Proteinowa, dobrze nabłyszcza i wygładza końce.
Składniki:
*1 żółtko,
* 4 łyżki oliwy z oliwek,
* sok z 1/4 cytryny.
Należy pamiętać o soku z cytryny, inaczej żółtko może pozostawiać nieprzyjemny zapach.
Czas trzymania: 30 minut-1 godzina
Odżywcza maseczka do włosów suchych
Na porost włosów.
Składniki:
* 3 łyżki oliwy z oliwek,
* 1 łyżka oleju słonecznikowego,
* 1 łyżka olejku rycynowego,
* sok z 1/2 (połówki) cytryny
* 1 łyżka płynnego miodu
Czas trzymania: 30 minut-1 godzina
Odżywcza maseczka do włosów suchych
Majonezowa
Składniki:
* 4 łyżki oleju rzepakowego,
* 1 żółtko,
* kilka kropli cytryny,
Całość miksujemy, aż do uzyskania majonezu. Nie zalega się majonezu sklepowego, gdyż wszystkie z nich zawierają ocet, zamiast cytryny. Nawet te bez konserwantów.
Czas trzymania: 1 godzina
Proteinowa maseczka do włosów łamliwych
Jogurtowa, dla włosów, które lubią proteiny mleczne. Wygładza i nawilża.
Składniki:
* 3 łyżki jogurtu naturalnego,
* 1 łyżka żelu lnianego,
* 1 łyżka miodu.
Żel lniany otrzymujemy poprzez ugotowanie w pół szklanki wody ziaren lnu. Gotujemy je na średnim ogniu, mieszając przez pół godziny. Przecedzamy. Studzimy przed użyciem. Można przechowywać do 2 tygodni w lodówce.
Czas trzymania: 1 godzina
Maseczka nadająca połysk do włosów zniszczonych
Bananowa.
Składniki:
* 1 bardzo dojrzały banan,
* 1 łyżeczka jogurtu naturalnego lub mleka pełnotłustego.
Czas trzymania: 20-30 minut
Maseczka odżywczo-wygładzająca
Nadaje jedwabistość i blask włosom.
Składniki:
* 1 łyżeczka octu,
* 1 łyżeczka gliceryny.
Mieszamy, aż otrzymamy gładką masę. Następnie dodajemy:
* ubitą masę jajeczną,
* 2 łyżki olejku rycynowego.
Dokładnie mieszamy, nakładamy na całą długość włosów. Maseczka termoaktywna (zaleca się czepek/folia + ręcznik/stara czapka).
Czas trzymania: 2 godziny
I to by było na tyle, jeśli chodzi o część pierwszą. Jeśli spodobało się Wam, dajcie znać. Poszukam nowych przepisów i wypróbuję i stworzę kolejne części.
Podobają Wam się tego typu notki z poradami? Dajcie znać!
jestem jak najbardziej za takimi postami:) Chciałam przetestować dzisiaj jakąś maseczkę, ale jak na złość do każdej z nich brakuje mi jednego ze składników.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, bardzo pożyteczne porady :)
OdpowiedzUsuńNa pewno tu wrócę w weekend i coś wypróbuję :)
komentarz
OdpowiedzUsuńWiększość z tych maseczek znam i lubię:-)
OdpowiedzUsuńZ tym, że w przypadku cytryny trzeba uważać bo czasami może jeszcze bardziej wysuszyć i tak już suche włosy;-)
Ja chyba nie mam cierpliwości do robienia maseczek, chociaż wiem, że włosy wyglądają po nich świetnie :)
OdpowiedzUsuńNie ktore wyprobowalam wczesniej, najbardziej lubie maske z bananem i jogurtem! Jesli do maseczek sie stosuje soku z cytryny to trzeba uwazac bo ona rozjasnia wlosy.. Fajny post!
OdpowiedzUsuń