30 sty 2013

Testuj Bourjois BB Cream 8w1 z Antoniną Guzik

Serdecznie zapraszam na nabór testerek do zaprzyjaźnionej bloggerki- Antoniny Guzik
Akcja trwa od 29 stycznia do 12 lutego 2013r.


Więcej info TUTAJ <-

Spróbujecie?

28 sty 2013

Szarlotkowa rozkosz- peeling i masło do ciała Sweet Secret od Farmony

Zestaw jest wręcz stworzony na mroźne, zimowe dni. Zdecydowanie umila domową pielęgnację ciała. Peeling oraz masło do ciała Sweet Secret miałam przyjemność przetestować z serwisu bangla, dzięki przynależności do Klubu Kejt.



Oba produkty mają naprawdę piękny, aromatyczny zapach, który z całą pewnością jest odprężający. Wyczuwam mocny zapach cynamonu oraz jabłek z lekką nutą bitej śmietany. Jest to czysta, piękna woń bez żadnych zbędnych chemikaliów.




Od producenta: Wyjątkowy kosmetyk o gęstej konsystencji i kuszącym zapachu słodkiej szarlotki z bitą śmietaną i zmysłowym cynamonem został stworzony do codziennej pielęgnacji i mycia ciała, dla osób, które dbają o zdrowy wygląd skóry i lubią pozwalać sobie na chwile przyjemności. Specjalnie opracowana, bogata receptura doskonale myje i odświeża skórę, nie powodując jej wysuszenia. Drobinki peelingujące usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka, a delikatna piana o zniewalająco słodkim zapachu rajskiego deseru dodaje energii, uwodzi i inspiruje, wyraźnie poprawiając nastrój. Regularne stosowanie Szarlotkowego peelingu do mycia ciała doskonale odżywia skórę i poprawia jej sprężystość oraz pozostawia długotrwały, uwodzicielsko słodki zapach i aksamitnie gładką skórę. Sposób użycia : Peeling nanieść na zwilżoną skórę wykonując delikatny masaż całego ciała. Następnie dokładnie spłukać wodą. 225 ml



Moja opinia: Peeling stosuję 2 razy w tygodniu. Jest bardzo gęsty oraz ostry, przez co niezwykle skuteczny. Wystarczy lekki masaż, by doskonale usunąć zbędne zanieczyszczenia oraz martwy naskórek. Ciało jest dokładnie oczyszczone. Drobinki nie roztapiają się pod wpływem wody, więc możemy wykonywać masaż przez dowolny czas.
Skóra po zastosowaniu jest delikatna, gładka i miękka. Uwielbiam ten efekt. Ponadto produkt jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość, by dokładnie oczyścić całe ciało.
Jestem bardzo zadowolona i z chęcią będę do niego wracać, nie tylko zimą. Zapach ulatnia się bardzo szybko, ale ja wzmacniam go masełkiem.
Ponadto peelingi od Farmony należą do moich ulubionych.



Od producenta: Wyjątkowy kosmetyk do pielęgnacji ciała o przyjemnej, aksamitnej konsystencji i apetycznym zapachu został stworzony z myślą o tym, by rozpieszczać zmysły i ciało. Powstał na bazie ekstraktu z jabłka, olejku cynamonowego i protein mlecznych, dzięki czemu skutecznie pielęgnuje skórę, a do tego obłędnie pachnie, na długo pozostawiając kuszący zapach rajskiego deseru. Regularne stosowanie Szarlotkowego masła do ciała daje uczucie wypielęgnowanej, jedwabiście gładkiej i pachnącej skóry. Bogata receptura zapewnia intensywne i długotrwałe nawilżenie, łagodzi nieprzyjemne uczucie szorstkości oraz doskonale odżywia i regeneruje skórę, a niepowtarzalny, wyjątkowo aromatyczny zapach pobudza zmysły oraz zapewnia uczucie niezmąconej błogości i szczęścia, wprowadzając w doskonały nastrój. Sposób użycia : Masło delikatnie wmasować w czystą i suchą skórę całego ciała. Pozostawić do wchłonięcia. 225 ml



Moja opinia: Masełko ma bardzo gęstą, zbitą konsystencję, dzięki czemu jest wydajne i mogę je mieć zawsze przy sobie (np. w torebce).
Muszę przyznać, że szybko się wchłania, dobrze rozsmarowuje. Pozostawia lekką warstewkę, która po jakimś czasie się wchłania.
Przy regularnym stosowaniu zauważyłam poprawę kondycji naskórka. Ciało jest gładkie i aksamitne. Mam wrażenie, że jest lekko nawilżone i odżywione. Zdecydowanie jest chronione przed działaniem czynników zewnętrznych.
Już w chwilę po aplikacji ciało jest jakby zregenerowane, więc lubię dokonywać poprawek w ciągu dnia, np. na spierzchniętą skórę dłoni. 
Zapach utrzymuje się bardzo długo.


Podsumowując: Ten duet jest naprawdę świetny. Idealny do pielęgnacji całego ciała. Pozwala się zrelaksować i odprężyć, a przy tym wspaniale pachnieć. W skrócie- jestem zachwycona!

27 sty 2013

Maskara Pump Up Booster od Miss Sporty, hit czy kit?


O tej maskarze nasłuchałam się sporo od koleżanek. Wszystkie były bardzo zadowolone działaniem, jednak mnie odrzucała ta szczoteczka, niemalże identyczna jak ScandalEyes by Rimmel, która jest dla mnie najprościej mówiąc, ogromnym niewypałem.
Jednak postanowiłam zaryzykować. Do zakupu zachęciło mnie ładne opakowanie ze sporą pojemnością (12 ml) oraz niska cena, ok. 15 zł.

Moja opinia: Nie jestem w stanie stwierdzić czy jestem zadowolona z tego tuszu, czy wręcz odwrotnie. To wszystko z bardzo prostej przyczyny- stosowany samodzielnie okropnie skleja rzęsy, natomiast jako wykończenie makijażu przy wcześniejszym zastosowaniu innej maskary sprawdza się znakomicie. Dziwne, prawda?
Szczoteczka jest bardzo duża, ciężko ją wyprofilować i dotrzeć do każdej rzęski. Z pewnością trzeba ją wyczuć. Dużym atutem dla mnie jest to, że posiada włoski- nie jest silikonowa.
Najpierw maluję rzęsy słabą maskarą, która subtelnie przyciemnia moje naturalnie jaśniutkie rzęsy. Na koniec jedno albo dwukrotnie maluję oko tuszem Pump Up Booster, który maksymalnie podkreśla, podkręca i pogrubia rzęsy. Właściwości wydłużających nie zauważyłam, ale nie potrzebuję tego efektu.
Specyfik stosowany równocześnie z innym świetnie rozdziela i rozczesuje rzęsy. Samodzielnie- wręcz przeciwnie. Prezentuje się delikatnie mówiąc okropnie.



Tusz nie kruszy się, nie rozmazuje i nie osypuje w ciągu dnia. Naprawdę jest długotrwały. Jeśli wykonamy staranny makijaż- jest to duży atut, jeśli niedbale- to spora niedogodność. 
Łatwo się go zmywa, nie podrażnia oraz nie uczula moich wrażliwych oczu. W razie potrzeby można wykonywać drobne poprawki w ciągu dnia bez żadnych obaw. 

Jeśli chodzi o lekki i staranny makijaż na co dzień to jak najbardziej polecam. Sprawdza się o wiele lepiej, niż wiele znanych i kilkakrotnie droższych maskar. Jednak, jeśli  nie mamy czasu na malowanie rzęs- raczej warto omijać tą maskarę.


Czy do niej wrócę? Raczej nie, rzadko pozostaję wierna maskarą. Musi mnie naprawdę pozytywnie zaskoczyć, a ta jest po prostu... przeciętna.
Chociaż muszę przyznać, że jest jedna, która jest najbliższa mojemu ideałowi i z przyjemnością do niej wracam. Maybelline Colossal Volum Express.

26 sty 2013

Limitowana seria Przed świtem cz. 2 od Essence, puder rozświetlający oraz róż do policzków

Kosmetyki, które chcę zrecenzować są wygraną w konkursie Essence. Otrzymałam brokatowy eyeliner, błyszczyk z brokatem, 2 pigmenty: czarny i złoty oraz róż i puder rozświetlający. 
Tych dwóch ostatnich używam najczęściej, więc powiem Wam dziś o nich kilka słów.
O przesyłce możecie przeczytać TUTAJ <-



Moja opinia: Posiadam odcień 01, Renesmee Red. W opakowaniu wydaje się, że to bardzo intensywny róż, więc na początku trochę się go bałam.
Uwielbiam malować się palcami, tak najlepiej rozprowadza mi się kosmetyki. Delikatnie przejechałam opuszkiem po różu i nałożyłam na policzki. Efekt oczywiście można stopniować, a twarz delikatnie konturować.
Muszę przyznać, że pięknie podkreśla kości policzkowe. Kolor nie jest za mocny, jak dla mnie idealny. Kości policzkowe są lekko zaróżowione. Nie jest to sztuczny efekt. Całość wygląda bardzo świeżo, naturalnie i zdrowo pomimo mojej jasnej karnacji.
Aplikowany po nałożeniu podkładu utrzymuje się bardzo długo. Jest także bardzo wydajny. Używam go niemalże codziennie, a ubytku nie widać.
Żałuję, że po wykończeniu tego produktu nie będę mogła do niego wrócić. 
Opakowanie jest zwyczajne, proste. Nie zachwyca, ale jest przezroczyste, a takie lubię najbardziej.



Moja opinia: Zakup pudru rozświetlającego miałam w planach od dawna. Po wielu pochlebnych recenzjach blogerek już wiedziałam, że muszę mieć ten ze zmierzchowej limitki. Jednak w drogeriach w moim mieście rozeszły się jak świeże bułeczki.
Moja radość, gdy zobaczyłam do w paczuszce sięgała zenitu. Ale czy jest się nad czym zachwycać?
Stosuję go na wystające części twarzy: grzbiet nosa, kości policzkowe oraz w okolicach oczu (nad linią rzęs, wysoko pod łukiem brwiowym, wewnętrznych kącikach oka) zgodnie z radami kosmetyczek. Moja znajoma stosowała go na całą twarz i wyglądał równie dobrze.
Przede wszystkim świetnie rozpromienia twarz i podkreśla jej atuty. Z małą pomocą tego kosmetyku można zacząć pierwsze próby modelowania twarzy. Wygląda lekko i naturalnie. Wygładza cerę i nadaje jej subtelnego blasku.
Jestem nim po prostu zachwycona! Nie wyobrażam sobie już mojego makijażu bez niego.


A tak wyglądają na skórze nałożone w naprawdę sporej ilości.
Po lewej: róż, 01 Renesmee Red
Po prawej: puder rozświetlający, 01 Bella's Secret.


Lubicie limitowane serie od Essence?


Testuj BB Cream od Bourjois z Makiazas 23

Tych, którzy się jeszcze nie zgłosili chciałabym zachęcić do udziału w rozdaniu Bourjois BB Cream 8 w 1 na blogu Makiazas23
Można się zgłaszać do 5 lutego.

Spróbuj! Kto wie, może Ci się uda?
Więcej info: TUTAJ

A propos Bourjois pamiętacie, że w niedzielę jest -40% na całą szafę marki w drogerii Hebe? 

20 sty 2013

ROZDANIE u Stylowej Kosmetyczki- II edycja

I znów wracam do Was z rozdaniem kosmetycznym. Mam nadzieję, że będzie troszkę więcej chętnych, a nagrody przypadną Wam do gustu. Zachęcam do wzięcia udziału w zabawie. 


(BANER)


Jesteście ciekawi nagród?




Cień do powiek Essence: 60, Kermit Says Hello
Nowe, mocno pigmentowane cienie do oczu z wiosennej kolekcji Essence.
Dostępne w wersji matowej i błyszczącej.
Obecnie dostępne w 49 kolorach.
Lśniący efekt, super miękki i trwały cień.







Cień do powiek Lovely, I love satin
Cienie do powiek I Love Satin tworzą na powiece śliczną i lekką, satynową, poświatę. W opakowaniu można znaleźć klasyczne odcienie w 2 tonacjach. Kolory te bardzo atrakcyjnie prezentują się na powiece, dzięki czemu makijaż jest zauważalny i prezentuje się perfekcyjnie przez wiele godzin. Wit. E zapewnia powiekom pielęgnacyjny  powiew młodości i gładkości.




Pomadka do ust Eveline, Aqua Platinum, 413 
Kryjąca pomadka do ust. Głębia koloru, moc nawilżenia. Nadaje piękny i głęboki kolor. Witaminy C i E odżywiają i regenerują usta. Zawiera filtry UV.Innowacyjna receptura pomadki Platinum pozwala uzyskać głębie koloru już po pierwszej aplikacji. Kremowa konsystencja podkreśla kształt ust pozostawiając je nawilżone przez wiele godzin. Lekka i ultra delikatna formuła pielęgnuje usta, wygładza je i sprawia, że stają się rozkosznie ponętne. Piękny, soczysty kolor wykończony delikatnym połyskiem.



Maskara Essence, Get big lashes, Pogrubiający tusz wodoodporny
Zwiększona objętość i spektakularne pogrubienie. Wodoodporny. Testowany dermatologicznie.
Oglądanie wzruszających momentów w telewizji to nie problem z pogrubiającą maskarą wodoodporną. gwarantuje perfekcyjny makijaż oka bez rozmazywania nawet podczas pływania w basenie! Na niej możesz polegać! 



Odżywczy krem nawilżający na dzień/noc Eveline
Odżywczy krem nawilżający na dzień i na noc z serii Fresh & Soft to innowacyjny produkt przeznaczony do kompleksowej pielęgnacji skóry ze szczególnym uwzględnieniem cery suchej i wrażliwej. Nowatorska formuła kremu, bogata w niezwykle skuteczne składniki aktywne, intensywnie nawilża, głęboko odżywia oraz rozświetla cerę. Przełomowy program matujący opracowany specjalnie w trosce o skórę, która potrzebuje intensywnego i długotrwałego nawilżenia! Lekka formuła kremu szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustego filmu. Nie znajdziesz nic lepszego i lżejszego dla swojej skóry!




Nawilżający płyn micelarny 3 w 1, bioHYALURON4D do cery wrażliwej i suchej, Eveline
Skuteczne i delikatne oczyszczanie wrażliwej i suchej skóry twarzy i wokół oczu.
3 w 1: 
- dokładnie i delikatnie oczyszcza,
- usuwa nawet wodoodporny makijaż,
- długotrwale nawilża 24h.
Nawilżający płyn micelarny 3 w 1 zapewnia potrójny efekt: dokładnie i delikatnie oczyszcza skórę z makijażu i zanieczyszczeń, usuwa nawet wodoodporny makijaż oraz długotrwale nawilża 24h. Unikalna beztłuszczowa receptura pozwala na 100% bezpieczny demakijaż oczu, również z przedłużonymi lub zagęszczonymi rzęsami. 

Sebium Pore Refinder, Bioderma, MINIPRODUKT
Preparat o działaniu korygującym dla skóry tłustej lub mieszanej z problemem rozszerzonych porów, spowodowanym nadmiernym wydzielaniem sebum, stresem, paleniem, zanieczyszczeniami itp. Poprawia wygląd skóry, czyniąc ją bardziej delikatną, gładszą i czystszą. Likwiduje niedoskonałości cery, zwęża pory i sprawia, że są mniej widoczne. Opatentowany kompleks Fluidactiv przywraca prawidłową jakość sebum, co zapobiega zatykaniu porów i tworzeniu się zaskórników. Dzięki działaniu przeciw wolnym rodnikom pozwala zachować naturalny blask skóry. Zmniejsza błyszczenie się skóry. Dzięki lekkiej, płynnej konsystencji błyskawicznie się wchłania,
pozostawiając skórę przyjemnie jedwabistą w dotyku. 

Regulamin
1. Organizatorem konkursu jest autorka bloga http://stylowakosmetyczka.blogspot.com
2. Sponsorem nagród jest Bangla.pl i autorka bloga
3. Czas trwania konkursu: od 21 stycznia do 4 lutego 2013 do godziny 23:59
4. Wyniki rozdania zostaną ogłoszone w ciągu pięciu dni od zakończenia rozdania
5. Jeśli w ciągu siedmiu dni od ogłoszenia wyników nie otrzymam adresu zwycięzcy- będę zmuszona wybrać kolejną osobę
6. Warunkiem udziału w konkursie jest obserwowanie (publicznie) bloga Stylowa Kosmetyczka
7. Konkurs jest skierowany do osób posiadających własnego bloga, gdzie poinformuje, że otrzymała kosmetyki z rozdania na Makiazas23 sponsorowanego przez serwis bangla.pl
8. Osoba, która wygra rozdanie i będzie chciała opublikować recenzję któregoś kosmetyku na swoim blogu, zobowiązana jest do poinformowania, że produkt wygrała w rozdaniu i aktywny link do mojego bloga i serwisu bangla.pl
9. Biorący udział musi spełnić wszystkie wymagane warunki
10. Nagrodą w rozdaniu jest zestaw kosmetyków, o łącznej wartości ok. 120zł
11. Każda osoba, która bierze udział w rozdaniu zobowiązana jest do dodania informacji o rozdaniulub bannera na swojego bloga /z aktywnym linkiem do rozdania/
12. Każda Twoja aktywność na blogu zostanie doceniona przy wyborze zwycięzcy 
13. Jako organizator konkursu zastrzegam sobie możliwość zmian w regulaminie
14. Dodanie banera/notki o rozdaniu- OBOWIĄZKOWO
15. Odpowiedź na pytanie konkursowe:

Jaki jest Twój ulubiony kosmetyk? Dlaczego?


Wzór  zgłoszenia

Obserwuję jako:
Baner/Notka: (LINK)
E-mail:
Odpowiedź na pytanie:




POWODZENIA!!!

CelluOFF, czyli doskonały wspomagacz w walce z cellulitem.

Wiadomo, że w zimę ciężej dbać o siebie. Jestem fanką sportów na świeżym powietrzu (bieganie, jazda na rowerze czy rolkach etc.), a w tym okresie niestety jest to niemożliwe. Jestem także bardzo chorowita, więc basen czy zajęcia fitness/aerobowe nie są dla mnie, gdyż w drodze do domu mogłabym się zwyczajnie przeziębić.
Dlatego w czasie grudzień-luty jestem zmuszona polegać na kosmetykach ujędrniających skórę czy likwidujących cellulit. Poza tym jestem czekoladoholiczką, więc ciężko przejść mi na radykalną dietę.
W utrzymaniu normalnej wagi pomógł mi CelluOFF. Z resztą, nie tylko mnie, ale i mojej mamie. Kurację rozpoczęłyśmy niemalże równocześnie.


Moja opinia: Kapsułki przyjmowałam jako wspomagacze (regularnie ćwiczyłam) raz dziennie, zgodnie z zaleceniami producenta. Tabletki są spore, ale śliskie, dzięki czemu łatwo się je połyka.
Niewątpliwym atutem jest fakt, iż zmniejszają łaknienie. Bardzo mnie to cieszy, gdyż jest to dużym ułatwieniem. Kuracja wpływa na mnie o tyle motywująco, że przyjmowałam tabletki bardzo regularnie, ponadto ćwiczyłam, robiłam masaże i peelingi. Miałam jeden jedyny cel- piękna, jędrna skóra.
Już kilka tygodni od rozpoczęcia kuracji zauważyłam, że skóra stała się gładsza i jędrniejsza, przede wszystkim na nogach i tyłku, gdzie miałam najwięcej skórki pomarańczowej. Ponadto suplement przyspieszył spalanie tkanki tłuszczowej i dzięki temu zrzuciłam parę zbędnych kilogramów.
Nie zauważyłam żadnych efektów ubocznych, tabletki nie obciążają wątroby.

U mojej mamy tabletki miały dużo więcej do roboty, a mimo to spisały się genialnie.

Jak najbardziej polecam- jest to tania i mega skuteczna kuracja.


Jak najbardziej polecam!


PS Oczekujcie jutro niespodzianki!

Parę słów o serii dla dzieci (i nie tylko). Cutis Help Mimi.


Miałam przyjemność przetestować całą serię Cutis Help Mimi przede wszystkim na sobie. Moją małą testerką była także moja kuzynka. Kosmetyki są hypoalergiczne, więc nadają się do pielęgnacji praktycznie każdej skóry, nawet najbardziej wrażliwej.
Zielono-biała seria z kaczuszką od razu podbiła moje serce. Szata graficzna jest bardzo przyjemna dla oka, zachęca do wypróbowania. Opakowania są bardzo poręczne, ułatwiają zużycie produktu do samego końca. Preparaty są niezwykle wydajne. A zapach jest przepiękny i delikatny, który po czasie przechodzi w lekką, naturalną nutę.


Niewątpliwym atutem serii jest naturalny skład zawierający olej z konopi siewnych.

Zachęcam do kliknięcia w Czytaj więcej...

19 sty 2013

Mój sposób na piękną cerę. Suplement diety Bratek Plus.

Odkąd sięgam pamięcią mam problemy z cerą. Jest mieszana, błyszcząca w strefie T, trądzikowa, a przy tym skłonna do przesuszeń i wrażliwa. Próbowałam już kilka specyfików na cerę, łącząc je ze specjalnie dobranymi kosmetykami do pielęgnacji cery. Efekt był krótkotrwały, więc nie byłam z tego faktu zadowolona.
I wtedy na ratunek wkroczył suplement diety Bratek Plus od Avetpharmy.


Moja opinia: Opakowanie zawiera 50 tabletek, które przyjmowałam 2 razy dziennie podczas posiłku. Wykończyłam dwa opakowania, co w sumie daje ok. 2 miesiące kuracji.
Kapsułki są malutkie, więc szybko i bezproblemowo można je połknąć.
Po pierwszym miesiącu stosowania zauważyłam fakt, że moja cera jest w jeszcze gorszym stanie niż przed rozpoczęciem kuracji. Byłam wściekła. Już chciałam odstawić specyfik, ale przedtem chciałam sprawdzić w Internecie jego działanie. I okazało się, że najpierw oczyszcza on organizm od środka, więc mogą występować nieestetyczne krostki, by potem cieszyć się zdrową i piękną cerą. Na tym podobno polega ich skuteczność, postanowiłam więc kontynuować zażywanie tabletek. Przecież i tak miałam już niewiele do stracenia.
No\i przemęczyłam się w tym najgorszym okresie, a teraz cieszę się nieskazitelną buzią. Twarz jest zdrowa, promienna i ma wyrównany koloryt. Niespodzianki pojawiają się już o wiele rzadziej.

Będę jeszcze wracać do tej kuracji, gdy mój problem się nasili. Jednym zdaniem są to tanie i skuteczne tabletki. Jak najbardziej polecam.

A Wy próbowałyście już Bratek Plus?

17 sty 2013

Regeneracja paznokci (i włosów). Kolorowa odżywka Micro Cell i Mega Krzem.

Chciałabym opisać przede wszystkim gruntowną regenerację moich paznokci. Od zawsze potrafiłam "wyhodować" długie paznokcie o stosunkowo ładnym kształcie. Jednak moim największym utrapieniem było to, że permanentnie się łamały, rozdwajały, pękały.
Jednym słowem były bardzo słabe. Z wielką pomocą kolorowej odżywki Micro Cell i suplementu diety Mega Krzem udało mi się nie tylko wzmocnić i zregenerować paznokcie, ale i włosy.


Od tygodnia nie używam odżywki, by móc stwierdzić czy efekt utrzymuje się nie tylko w okresie stosowania. Oczywiście tak nie jest. W międzyczasie używania można malować paznokcie zwykłymi lakierami.
Na zdjęciu: Donegal, Beauty Shine, #Sweat Lollipop

15 sty 2013

Przesyłki: akcesoria do paznokci Donegal- lakier, pilnik, zmywacz

W niemalże ekspresowym tempie dotarła dziś do mnie moja upragniona przesyłka z firmy Donegal. Jesteście ciekawi, co znalazłam w środku?


Lakier do paznokci Beauty Shine. Wybrałam odcień 7107 Sweat Lollipop. Śliczny odcień różu. Pokażę Wam, jak prezentuje się na pazurkach przy okazji recenzji, która pojawi się już niebawem.


Szklany, zielony pilnik. Pierwsza próba już była- jest znakomity. Idealny do piłowania pazurków z kwadratowym wykończeniem. Na fotce paznokcie pomalowane lakierem, o którym wspominałam powyżej.


I na koniec produkt, który od dłuższego czasu bardzo mnie intrygował, ale niestety nie mogłam go znaleźć w żadnym stacjonarnym sklepie- zmywacz do paznokci o zapachu mango. Ma żelową konsystencję. 

No to czas zabrać się za testowanie!

14 sty 2013

Sposób na nieskazitelny makijaż- podkład Max Factor Facefinity All Day Flawless 3 w 1


Podkład Max Factor Facefinity All Day Flawless kupiłam pod koniec listopada. Chciałam jednak dokładnie go przetestować, by móc napisać rzetelną opinię. Stosowałam go na co dzień, na większe wyjścia, przy różnych warunkach pogodowych, nawet tych najmniej sprzyjających.
Teraz mogę opowiedzieć Wam więcej o jego działaniu. Jest to bardzo ciekawy produkt ze względu na działanie 3 w 1: baza, podkład i korektor. Nie wierzę do końca w wielofunkcyjne kosmetyki, więc stosowałam go tylko jako podkład, w niektórych miejscach lekko wklepując (jak korektor).
Jesteście ciekawi, jak się u mnie sprawdził?

.

Jak widać, wybrałam odcień Sand 60 z myślą o zimie, kiedy moja karnacja jest bardzo jasna. W okresie wiosna/lato stosuję kremu tonujące albo BB (w tym roku planuję zaopatrzyć się w nowość CC), więc będzie mi już zupełnie niepotrzebny.
Szklane opakowanie zawiera standardową ilość podkładu- 30 ml. Pompka jest bardzo praktyczna, nie zacina się  i pozwala na wydobycie odpowiedniej ilości produktu.
Fluid dobrze, równomiernie rozprowadza się na twarzy, nie tworzy smug. Nie przepadam za pędzlami czy gąbeczkami, więc robię to po prostu palcami. Wtedy efekt według mnie jest najlepszy.

13 sty 2013

Wyniki konkursu


Miałam spory dylemat, która z Was opisała swoją pielęgnację najlepiej. Niektóre niestety nie spełniły wszystkich warunków i musiałam je zdyskwalifikować... 
Jednak tym, którym się nie udało- głowa do góry! Już niedługo kolejne rozdanie :)


Oficjalnie ogłaszam, że nagrodę w konkursie u Stylowej Kosmetyki otrzymuje:

Carine z bloga  La Morell

GRATULACJE!!!

Ze zwyciężczynią skontaktuję się drogą mailową.

A Was zachęcam do uważnego obserwowania bloga.

9 sty 2013

Testowanie: BB Cream od Bourjois



Serwis iBeauty.pl zorganizował akcję, która ma na celu wybranie 50 testerek nowości od Bourjois- nowego podkładu BB Cream. Konkurs trwa od 8 do 22 stycznia 2013r. Wystarczy odpowiedzieć na zadanie konkursowe:
Lubię kosmetyki wielofunkcyjne, ponieważ...

Więcej info TUTAJ <-

Skuteczna regeneracja włosów kosmetykami z bardziej naturalnym składem- Herbal Care od Farmony

Na początku chciałabym Was przeprosić za moją ciągnącą się nieobecność i zaległość w notkach, ale niestety mam problemy z dostępem do komputera. W najbliższym czasie powinno się to zmienić i mam nadzieję, że wrócę wtedy z pełnią sił i energii do tworzenia nowych postów. Musicie jednak wiedzieć, że regularnie czytam, co u Was, ale nie mam możliwości komentowania. 

Dziś chciałabym napisać kilka słów odnośnie mojej aktualnej pielęgnacji moich bardzo zniszczonych, naturalnie suchych włosów. 
Od jakiegoś czasu przerzuciłam się na kosmetyki do włosów z bardziej naturalnym składem. Jedyny dopuszczalny przeze mnie "zły" składnik to SLS. Tak się złożyło, że miałam przyjemność przetestować szampon i odżywkę Herbal Care od Farmony ze skrzypem polnym (jest jeszcze kilka do wyboru).

Dlaczego akurat taka opcja? Zestaw ten jest przeznaczony dla włosów zniszczonych i wypadających, więc od razu pomyślałam o regeneracji i wzmocnieniu moich słabych włosów.



6 sty 2013

ShinyBox Sierpień 2012

 Na samym wstępie chcę poinformować Was, że moje zaległości w notkach nie wynikają z lenistwa, tylko z braku dostępu do komputera, niestety. Ale regularnie czytam, co nowego na Waszych blogach w telefonie. Niedługo wszystko wróci do normy.

Dziś chciałam przedstawić zawartość mojego wyczekiwanego, pierwszego ShinyBoxa, którego kupiłam za 29 zł (kod rabatowy). A co znalazłam w środku?

3 sty 2013

UWAGA!!!

Przypominam o rozdaniu na moim blogu, które trwa do końca tygodnia. Zgłoszenia przyjmuję do 6 stycznia 2012 (włącznie). Wyniki konkursu ogłoszę maksymalnie do środy, kolejnego tygodnia. Zwycięzcę powiadomię mailowo.
Jeśli chcesz jeszcze wziąć udział w zabawie kliknij TUTAJ <-


Labels

Powered by Blogger. Blogger Template by Intikali.org. Supported by Iskael and BlogSpot Design.